Z Buczka na tarczy

Kolejny mecz wyjazdowy tym razem nie przyniósł zdobyczy punktowej. Znajdujący się w górnej części tabeli Orkan strzelając dwa gole zwyciężył naszą drużynę.

Po dwóch remisach z rzędu wielkim optymizmem jechaliśmy do Buczka, by w końcu wygrać trzeci mecz w sezonie. Boisko jednak zweryfikowało nasze zamiary, co więcej pogoda również nie dopisywała. Deszczowa aura utrzymywała się przez całe spotkanie. Drużyna Orkana od pierwszego gwizdka okazała się być dobrze zorganizowana i zdyscyplinowana. Już początkowe minuty przyniosły zagrożenie pod naszą bramką. My natomiast nie potrafiliśmy stworzyć sobie realnej szansy na zdobycie gola. W pierwszej połowie warto odnotować jedynie niecelny ale groźny strzał Roberta Świątnickiego oraz kilka stałych fragmentów gry, które jednak nie zakończyły się strzałami w światło bramki. Tymczasem Orkan raz po raz pozwalał zapracować naszemu bramkarzowi Szymonowi Milczarkowi na dobrą notę, który chociażby w 15 minucie meczu w wyniku zamieszania w naszym polu karnym wybronił cztery strzały z bliskiej odległości. Wyniku 0-0 nie udało nam się dowieźć do końca pierwszej części gry, gdyż w 38 minucie po niecelnym wybiciu piłki z naszego pola karnego, futbolówkę przejęli rywale i przeprowadzili zabójczą akcję.

PRZEJDŹ DO GALERII

Druga połowa rozpoczęta przez ekstraklasowego sędziego Pawła Pskita, mogła przynieść dla naszych kibiców promyczek nadziei. Pierwszą groźną akcje w naszym wykonaniu po dośrodkowaniu z lewego skrzydła w ostatniej chwili wybronił golkiper Buczka. Dalsza część meczu nie układała się jednak po naszej myśli. Puentą naszej słabej dyspozycji było podwyższenie na 2-0 Orkanu, znów po szybkiej kontrze. Po tym zdarzeniu na boisku pojawili się rezerwowi, ale nie przełożyło się to na zmianę wyniku. Pod koniec meczu wymarzoną okazje na honorowego gola miał Piotr Gulej, który po dośrodkowaniu Patryka Zielonki strzelił głową minimalnie obok spojenia.

Tym razem nie dołożyliśmy cegiełki do naszego celu – utrzymania w IV lidze. Kolejna okazja już w Święto Pracy. 1 maja o godzinie 17.00 na Gminnym Stadionie w Osiedlu Niewiadów rywalizować będziemy z 12. w tabeli Wartą Działoszyn. Wszyscy na blaszak!

 

Orkan Buczek – Stal Niewiadów 2:0

Milczarek – Kotynia (Zielonka), Wachowiec (Walczak), Polit, Wrzosek – Gulas (Woźniak), Ryplewicz (Mucha), Pachniewicz, Pach (Kwaśniak) – Świątnicki

Stal Niewiadów 2-0 Świt Kamieńsk
14.11.2020r. godz. 13:00

Facebook

Sponsorzy