KKS Koluszki – Stal Niewiadów 2-2

Koluszki przywitały nas żarem lejącym się z nieba. Trenerzy obu drużyn (KKS prowadzi Damian Wójciak) ustalili, że mecz zostanie rozegrany w formule 3×30 minut, aby dać zawodnikom dodatkową chwilę wytchnienia.

Koluszkowianie rozpoczęli z wysokiego C. Już w pierwszej minucie po prostopadłym podaniu i „stykowym braku spalonego” napastnik gospodarzy spokojnie “położył” Mateusza Pietrzaka i skierował piłkę do pustej bramki.

Na naszą odpowiedź nie trzeba było długo czekać – w 10 minucie kilka metrów przed polem karnym KKSu faulowany był Rafał Mucha. Do wolnego podszedł Łukasz Mucha i, choć pozycja była bardziej odpowiednia dla prawonożnego zawodnika, nie dał szans bramkarzowi zdejmując pajęczynę z „wideł”.  Stadiony świata.

W drugiej tercji gra była wyrównana, choć trzeba przyznać, że KKS był bliżej objęcia prowadzenia. Dwóch bramek po “stykowych” spalonych nie uznał sędzia, który miał o tyle utrudnione zadanie, że gwizdał bez pomocy liniowych.

Co nie udało się gospodarzom w drugiej części spotkania, udało się w trzeciej. KKS wyszedł na prowadzenie po strzale głową, a gra powoli zaczęła tracić na dynamiczności, jako że niemiłosierny upał dawał się wszystkim już mocno we znaki. Żar najmniej przeszkadzał najmłodszym – kilka minut przed końcowym gwizdkiem prawym skrzydłem urwał się Mateusz Mrugalski i wyłożył piłkę na trzeci metr Rafałowi Musze, któremu nie pozostało nic innego, jak przyłożyć nogę. Jeśli to zdanie brzmi dla Was znajomo, kliknijcie w relację z poprzedniego sparingu :).

Mecz z Koluszkami był zdecydowanie najtrudniejszym z naszych dotychczasowych sparingów. Wynik można uznać za sprawiedliwy, jednak gdyby trzeba było wskazać drużynę minimalnie lepszą, wybór musiałby paść na KKS. Cieszy jednak fakt, że ponownie skutecznie stawiliśmy czoła drużynie występującej dwie ligi wyżej od nas.

Warto jeszcze odnotować, że w naszym zespole wystąpił testowany na pozycji środkowego obrońcy Jakub Stachecki (obecnie zawodnik Tęczy Janków), znany z występów w juniorach Stalówki. W KKSie wystapili z kolei, również skądinąd znani, Adrian Gaugier i Patryk Zielonka. „Adi” miał nawet niezłą okazję na pokonanie Piotra Stasiołka, ale „Stasiu” wyszedł z pojedynku obronną ręką, a właściwie nogą.

.

Jak na Stalówkę przystało zawodnicy żółto-niebieskich mogli cieszyć się na wyjeździe wsparciem swoich kibiców. Już na początku spotkania rozbrzmiało gromkie „Gramy u siebie, hej Stalo, gramy u siebie” a doping nie ustawał przez pełne 90 minut.

.

KKS Koluszki – Stal Niewiadów 2-2 (1-1, 0-0, 1-1)

Bramki: Ł. Mucha, R. Mucha.

Stal: Mateusz Pietrzak – Dawid Wojciechowski, Jakub Stachecki, Mariusz Jajek, Patryk Wachowiec – Daniel Woźniak, Maciej Wolak, Łukasz Mucha, Arkadiusz Szczegielniak – Rafał Mucha, Bartosz Urbańczyk. Na zmiany wchodzili: Bartłomiej Pokora, Mateusz Mrugalski, Radosław Piwowarski oraz Bogdan Gaugier (grający trener).

Zobacz zdjęcia z meczu

.

Stal Niewiadów 2-0 Świt Kamieńsk
14.11.2020r. godz. 13:00

Facebook

Sponsorzy