Zimny prysznic

… i nie chodzi tylko o to, że w trakcie meczu było zimno i padało. Pierwsza połowa do zapomnienia – nie kleiło się nic i poza dwoma dobrymi strzałami z dystansu Daniela Karonia żadnych sukcesów w ofensywie nie odnotowaliśmy. Fatalnie wykonanym rzutem rożnym daliśmy za to gospodarzom okazję do wyprowadzenia kontrataku, który zakończył się faulem wracającego do obrony… Daniela Karonia. A że przewinienie miało miejsce w polu karnym sędzia wskazał “wapno”. Sylwester Wojdal zdołał musnąć piłkę, ale do pełni szczęścia brakło kilku centymetrów.

W przerwie w szatni, wiadomo, “suszarka” i “kilka męskich słów”. Na efekt nie trzeba było długo czekać. W 53. minucie Adrian Gaugier wyłożył piłkę “na patelni” Patrykowi Zielonce, który pewnym strzałem pokonał bramkarza Mniszkowa. I gdy wydawało się, że “momentum” jest po naszej stronie gospodarze dwukrotnie skarcili nas bardzo dobrymi akcjami, po których ich płaskie dośrodkowania trafiały w… naszych obrońców. Dwie bramki samobójcze mogłyby oznaczać tzw. pecha, ale trzeba uczciwie przyznać, że gdyby nasi nie próbowali interweniować, napastnicy KS Mniszków z pewnością skierowaliby piłkę do pustej bramki.

W 85. minucie zatliła się jeszcze w sercach żółto-niebieskich nadzieja na wywiezienie jakichkolwiek punktów. Dośrodkowanie Adriana Niemca zatrzymał ręką w polu karnym obrońca, a “jedenastkę” wykorzystał Adrian Gaugier, któremu 15 minut wcześniej bardzo niewiele zabrakło, aby zdobyć bramkę z rzutu wolnego. To wszystko nie wystarczyło jednak nawet do remisu i boisko opuszczaliśmy ze spuszczonymi głowami.

Straciliśmy fotel lidera, ale już w sobotę będziemy mieli okazję go odzyskać. O godzinie 16.00 podejmiemy bowiem… lidera z Rzeczycy. Dawno z RKSem nie graliśmy i chyba możemy powiedzieć, że się stęskniliśmy. Beniaminka kroczącego naszymi śladami od B-klasy czeka z pewnością najbardziej wymagające spotkanie w tym sezonie.

PS. W odpowiedzi na pytania wielu kibiców już na naszym kolejnym meczu (środa, godz. 16.00, IV runda Pucharu Polski – mecz z Polonią Piotrków Tryb.) będzie można wesprzeć Stalówkę nabywając specjalne, okolicznościowe cegiełki, które będą nam towarzyszyć już na wszystkich naszych domowych spotkaniach.

KS Mniszków – Stal Niewiadów 3-2 (1-0)

Bramki: Patryk Zielonka 50′, Adrian Gaugier 85′ (karny)

Stal: Wojdal – Kochelski (żk), Walentynowicz, Niemiec, Zielonka – Gaugier (C), Karoń, Bobrek (R. Mucha), Gulej (Ł. Mucha), Golewski – Urbańczyk (Mrugalski).

Stal Niewiadów 2-0 Świt Kamieńsk
14.11.2020r. godz. 13:00

Facebook

Sponsorzy