3-1 z Lubochnią, 6-2 z Różycą!

Sparing goni sparing, bo do rozpoczęcia sezonu coraz bliżej.

W środę 8 sierpnia zagraliśmy na wyjeździe z Lubochnią, występującą w “okręgówce”. Szybko straciliśmy bramkę po błędzie naszej formacji defensywnej, jednak jeszcze przed przerwą udało nam się wyrównać. Po świetnej akcji prawym skrzydłem Dawida Wojciechowskiego i perfekcyjnym dograniu na piąty metr we właściwym miejscu i czasie znalazł się niezawodny Rafał Mucha, który bez trudu wpakował piłkę do bramki. W pierwszej połowie więcej bramek nie padło.

Zobacz zdjęcia z meczu

Po przerwie gra żółto-niebieskich wyglądała dużo lepiej, w szczególności “w tyłach”. Spokój w obronie znalazł przełożenie na większą swobodę i polot w ofensywie. Po ładnym podaniu Łukasza Muchy z lewej strony Mateusz Mrugalski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Lubochni i spokojnym strzałem po ziemi wykończył akcję.

Tuż przed końcowym gwizdkiem wynik spotkania ustalił Kamil Rychter, pokonując golkipera gospodarzy z najbliższej odległości po akcji, w której mieliśmy więcej szczęścia w ataku, niż Lubochnia w obronie;)

 

LKS Lubochnia – Stal Niewiadów 1-3 (1-1)

Bramki: Rafał Mucha, Mateusz Mrugalski, Kamil Rychter.

———————————————————————————————-

W sobotę 11 sierpnia mieliśmy zmierzyć się z Olimpią Jeżów, jednak przeciwnicy zmuszeni byli odwołać spotkanie. Wyglądało na to, że w ten weekend nie uda nam się zagrać, jednak dzięki trenerowi Bogdanowi Gaugierowi udało się “zakontraktować” drużynę Różycy.

Mecz zaczął się od mocnego uderzenia Stalówki, która już po pięciu minutach mogła prowadzić 2-0, jednak zabrakło skuteczności pod bramką. Mogliśmy na szczęście liczyć na Dawida Wojciechowskiego, który po podaniu Bartosza Urbańczyka spokojnie pokonał bramkarza gości strzałem z 16 metra.

Po zdobyciu prowadzenia gra zaczęła nabierać płynności, czego efektem była druga bramka. Tym razem role się odwróciły – na prawym skrzydle Dawid zakręcił dwoma obrońcami i wyłożył Bartkowi “patelnię” na trzeci metr.

Zobacz zdjęcia z meczu

Przy stanie 2-0 zdarzyła się Stalówce chwila nieuwagi i atakującego prawym skrzydłem napastnika gości faulem zmuszony był powstrzymać Daniel Woźniak. Piotrowi Stasiołkowi nie udało się wybronić “11”.

Po chwili, jak na nowoczesnego bocznego obrońcę przystało, w polu karnym szarżował Patryk Wachowiec. Jedynym sposobem na jego powstrzymanie był faul w “16”, który pewnym strzałem z rzutu karnego zamienił na bramkę Łukasz Mucha.

Kilka minut poźniej Bartek ponownie został idealnie obsłużony, tym razem przez Bogdana Gaugiera, i, choć na raty, po raz drugi pokonał bramkarza Różycy, przerzucając piłkę ponad jego głową.

W pierwszej połowie więcej bramek nie padło; w drugiej zobaczyliśmy jeszcze trzy. Dla Stali po raz kolejny zapunktował Rafał Mucha (po ładnej akcji całego zespołu, dynamicznym wejściu Łukasza Muchy w pole karne i podaniu “do pustaka”), który strzelał bramki we wszystkich(!) rozegranych do tej pory sparingach. Drugą swoją bramkę zdobył także rozgrywający bardzo dobry mecz Dawid Wojciechowski, wykańczając kolejną niezłą akcję ładnym strzałem z powietrza.

Pod koniec 2. połowy, po kolejnej chwili dekoncentracji naszego zespołu, Różycy udało się zdobyć drugą bramkę. Napastnikowi gości udało się przelobować Radosława Woźnego, co nie należy do zadań łatwych, zważywszy na Radka posturę. Może nie był to strzał życia, ale pewne jest, że przez jakiś czas strzelcowi nie uda się takiego uderzenia powtórzyć:)

Stal Niewiadów – LKS Różyca 6-2 (4-1)

Bramki: Dawid Wociechowski 2, Bartosz Urbańczyk 2, Łukasz Mucha (karny), Rafał Mucha.

.

Stal Niewiadów 2-0 Świt Kamieńsk
14.11.2020r. godz. 13:00

Facebook

Sponsorzy