0:0 po bezbarwnej

Iście międzynarodowy poziom zaprezentowali nam piłkarze obu ekip w sobotę 5 sierpnia na blaszaku. Mecz w Niewiadowie niczym spotkanie Reprezentacji Polski z Holandią – nudny ?.

Wolbórz przyjechał do nas w bardzo osłabionym składzie, z powodu kontuzji i pauz za czerwone kartki brakowało wielu zawodników. Dlatego też mogliśmy myśleć, że wzmocnieni powrotem Patryka Zielonki ogramy wyżej notowanego rywala. O pierwszej połowie za dużo powiedzieć nie można. Z czystego kronikarskiego obowiązku można wspomnieć o zagrożeniu stworzonym po rzutach rożnych czy po strzale z dystansu. Szczerbiec także nie brylował w ofensywie. Poszukując natchnienia do gry zawodnicy zeszli do szatni.

PRZEJDŹ DO GALERII

Czy ją znaleźli? Raczej się minęli w korytarzu, bo na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje bramkowe obu drużyn. Strzał Alana Grochowalskiego w okienko w 48 minucie dał nadzieje kibicom na ciekawszy spektakl. Wolbórz również miał świetną sytuację do objęcia prowadzenia. W 55 minucie w sytuacji sam na sam piłkę odbił Filip Błażejewski. Piłka wróciła na 25 metr skąd strzelał pomocnik Wolborza. Piłka leciała lobem nad zawodnikami i na nasze szczęście odbiła się tylko od spojenia. Dalsza gra nie przyniosła rozstrzygnięcia. Dopisujemy jeden punkt po meczu, który lepiej zapomnieć.

Trudny rywal przed nami – Start Lgota Wielka, aktualnie zajmujący 3. miejsce w tabeli. Start – 12 sierpnia o godz. 16.00 przy ul. Szkolnej 3. Serdecznie zapraszamy!

 

Stal Niewiadów – Szczerbiec Wolbórz 0:0

Błażejewski – Pyśka, Bożyk, Ornafa, Kotynia – Marcel Sosnowicz (Mrugalski), Mucha (Pachniewicz), Grochowalski (Sadowski), Miłosz Sosnowicz (Zielonka) – Gulej, Świątnicki

Żółte kartki: Gulej

Stal Niewiadów 2-0 Świt Kamieńsk
14.11.2020r. godz. 13:00

Facebook

Sponsorzy